Za dużo myślę. Zuzanna Marczyńska
  • strona główna
  • o mnie
  • moim zdaniem
    • moim zdaniem

      Gniewko, Iwko, Joszko, czyli “dziwne” imiona naszych dzieci

      6 stycznia, 2021

      moim zdaniem

      Legalna aborcja w Polsce. Pytania i odpowiedzi.

      17 listopada, 2020

      moim zdaniem

      Aborcja w Polsce

      5 października, 2020

      moim zdaniem

      W mojej głowie nie ma wewnętrznego narratora

      3 października, 2020

      moim zdaniem

      Moja recenzja serialu “Nowy Papież”

      3 października, 2020

  • wnętrza
    • wnętrza

      “Zapominanie” – o moim cyklu grafik

      24 lutego, 2021

      wnętrza

      Jak zrobić galerię ścienną?

      22 listopada, 2020

      wnętrza

      Metamorfoza sypialni

      7 października, 2020

      wnętrza

      O mojej różowej łazience

      7 października, 2020

  • macierzyństwo
    • macierzyństwo

      10 faktów, które zaskoczyły mnie w ciąży i…

      28 stycznia, 2021

      macierzyństwo

      Karmienie piersią nie chroni przed… ocenami

      11 stycznia, 2021

      macierzyństwo

      Dlaczego przewijałam dziecko w restauracji?

      11 grudnia, 2020

      macierzyństwo

      Kilka słów o klapsach

      5 października, 2020

      macierzyństwo

      O treningu snu i kryzysie matki bliskościowej

      5 października, 2020

  • zdrowie psychiczne
    • zdrowie psychiczne

      Zapiski z terapii. STOP.

      21 listopada, 2020

      zdrowie psychiczne

      Zapiski z terapii. Dialektyka.

      17 listopada, 2020

      zdrowie psychiczne

      Nie umiem w bycie nieustannie produktywną

      3 października, 2020

      zdrowie psychiczne

      Wysoka wrażliwość czy nadwrażliwość?

      3 października, 2020

      zdrowie psychiczne

      Psychoterapia CBT (poznawczo-behawioralna), a psychodynamiczna. Moja perspektywa.

      29 września, 2020

  • historie
    • moje historie

      Moje podsumowanie roku 2020

      6 stycznia, 2021

      moje historie

      O moim malowaniu słów kilka.

      27 grudnia, 2020

      moje historie

      Brzegi. Wspomnienie dzieciństwa.

      27 grudnia, 2020

      moje historie

      Co mi daje blogowanie?

      8 grudnia, 2020

      moje historie

      Cześć, jestem Zuza.

      21 listopada, 2020

  • #findmomchallenge
    • #findmomchallenge

      #findmomchallenge 19

      6 stycznia, 2021

      #findmomchallenge

      #Findmomchallenge 18

      8 grudnia, 2020

      #findmomchallenge

      #Findmomchallenge 17

      17 listopada, 2020

      #findmomchallenge

      #Findmomchallenge 16

      29 września, 2020

      #findmomchallenge

      #Findmomchallenge 15

      29 września, 2020

  • strona główna
  • o mnie
  • moim zdaniem
    • moim zdaniem

      Gniewko, Iwko, Joszko, czyli “dziwne” imiona naszych dzieci

      6 stycznia, 2021

      moim zdaniem

      Legalna aborcja w Polsce. Pytania i odpowiedzi.

      17 listopada, 2020

      moim zdaniem

      Aborcja w Polsce

      5 października, 2020

      moim zdaniem

      W mojej głowie nie ma wewnętrznego narratora

      3 października, 2020

      moim zdaniem

      Moja recenzja serialu “Nowy Papież”

      3 października, 2020

  • wnętrza
    • wnętrza

      “Zapominanie” – o moim cyklu grafik

      24 lutego, 2021

      wnętrza

      Jak zrobić galerię ścienną?

      22 listopada, 2020

      wnętrza

      Metamorfoza sypialni

      7 października, 2020

      wnętrza

      O mojej różowej łazience

      7 października, 2020

  • macierzyństwo
    • macierzyństwo

      10 faktów, które zaskoczyły mnie w ciąży i…

      28 stycznia, 2021

      macierzyństwo

      Karmienie piersią nie chroni przed… ocenami

      11 stycznia, 2021

      macierzyństwo

      Dlaczego przewijałam dziecko w restauracji?

      11 grudnia, 2020

      macierzyństwo

      Kilka słów o klapsach

      5 października, 2020

      macierzyństwo

      O treningu snu i kryzysie matki bliskościowej

      5 października, 2020

  • zdrowie psychiczne
    • zdrowie psychiczne

      Zapiski z terapii. STOP.

      21 listopada, 2020

      zdrowie psychiczne

      Zapiski z terapii. Dialektyka.

      17 listopada, 2020

      zdrowie psychiczne

      Nie umiem w bycie nieustannie produktywną

      3 października, 2020

      zdrowie psychiczne

      Wysoka wrażliwość czy nadwrażliwość?

      3 października, 2020

      zdrowie psychiczne

      Psychoterapia CBT (poznawczo-behawioralna), a psychodynamiczna. Moja perspektywa.

      29 września, 2020

  • historie
    • moje historie

      Moje podsumowanie roku 2020

      6 stycznia, 2021

      moje historie

      O moim malowaniu słów kilka.

      27 grudnia, 2020

      moje historie

      Brzegi. Wspomnienie dzieciństwa.

      27 grudnia, 2020

      moje historie

      Co mi daje blogowanie?

      8 grudnia, 2020

      moje historie

      Cześć, jestem Zuza.

      21 listopada, 2020

  • #findmomchallenge
    • #findmomchallenge

      #findmomchallenge 19

      6 stycznia, 2021

      #findmomchallenge

      #Findmomchallenge 18

      8 grudnia, 2020

      #findmomchallenge

      #Findmomchallenge 17

      17 listopada, 2020

      #findmomchallenge

      #Findmomchallenge 16

      29 września, 2020

      #findmomchallenge

      #Findmomchallenge 15

      29 września, 2020

Za dużo myślę. Zuzanna Marczyńska
moje historie

Co mi daje blogowanie?

by Zuzanna 8 grudnia, 2020
written by Zuzanna 8 grudnia, 2020

fot. Szymon Nykiel LMfoto

Od kilku dni dni czuję się lepiej, czyli normalnie. Nie wiem jak długo to potrwa – napady lęku przychodzą zazwyczaj niespodziewanie, wyzwolone nagłymi, niemożliwymi do przewidzenia czynnikami. Są jak zapałka rzucona na łatwopalny materiał. Tym materiałem jestem ja. Czasem wystarczy, że za dużo myślę i już – lont odpalony. A jak wiecie – ja generalnie za dużo myślę. W związku z tym – dziś pozwolę owym myślom popłynąć swobodnie,  niczym niezmąconym strumieniem (nie)świadomości… 

Pisałam bloga od 15 roku życia aż do klasy maturalnej. Następnie założyłam fotologa (ktoś jeszcze pamięta tę erę preinstagramową?), by ostatecznie przenieść się na facebooka i tam się uzewnętrzniać przez kolejne, studenckie i postudenckie lata. Nie zliczę ile znajomości tam zawarłam, ile przyjaźni nawiązałam. Ba, nawet znalazłam tam sobie męża (a właściwie to on mnie znalazł)! Teraz główne skrzypce w ramach imperatywu rejestracji i dzielenia się życiem – odgrywa instagram, supportowany przez tego właśnie bloga. Czy było warto tyle lat manifestować swoje przeżycia na łamach kolejnych wcieleń social mediów? Po stokroć tak. Każdy jest inny i każdemu co innego służy.

Wiele razy mój “publiczny ekshibicjonizm” poddawany był krytyce, drwinom, lekceważeniu, w najlepszym zaś wypadku cichej pogardzie. A jednocześnie wielokrotnie spotykałam się z aprobatą dla moich ekstrawertycznych wywodów. Im jestem starsza, im dłużej się dzielę z Wami skrawkami mojego życia i myśli – tym bardziej piszę wprost, tym mniej owijam w bawełnę i tym więcej dawnych tematów tabu w sobie obalam. A co najważniejsze – autentycznie nie interesuje mnie jak bardzo źle ktoś ocenia moją życiową postawę tak mocno zakotwiczoną w szeroko rozumianej publicystyce i twórczości internetowej. 

Nie mniej jednak – niezmiernie ważne, budujące, motywujące pozostaje dla mnie Wasze zaangażowanie, współodczuwanie, wsparcie. Wasze komentarze – te publiczne i te prywatne – dodają skrzydeł i wiary w to, że moja działalność tutaj ma sens, że miejsce przeze mnie stworzone coś dla Was znaczy, coś zmienia, coś wnosi. Dziękuję za poczucie więzi, wspólnoty, za docenienie i uprawomocnianie mnie w tym, że jestem, że piszę, że się dzielę.

Nie ukrywam, że nigdy nie bawiło mnie pisanie “do szuflady”, tworzenie czegoś tylko dla siebie. Zawsze czułam potrzebę dyskusji, przelewania swoich zasobów do większych zbiorników. Zawsze interesowały mnie inne punkty widzenia, możliwości interpretacji. Ciekawiło mnie skąd biorą się nasze przekonania, zniekształcenia poznawcze, schematy myślowe. I dlatego tak często pytam Was “a co Wy o tym myślicie?”. Taką mam koncepcję, żeby się obracać w różnych środowiskach, żeby nie dać zamknąć się konwenansom, nie dać się zastraszyć cudzym emocjom, nie dać się zgnoić pogardzie. Żeby czerpać dobro zewsząd – bo źródełka dobra płyną absolutnie wszędzie, tylko czasem trzeba się mocniej rozejrzeć, a czasem głębiej pokopać. No to zapytam znowu – a co Wy o tym wszystkim myślicie? (wątków jest tyle w powyższym wywodzie, że czujcie się swobodni w interpretacji którego z nich dotyczy zadane pytanie ;))

blogerblogerkablogowanieekstrawertyczkaekstrawertyzmmarie zeliematka polkapani domusliderzdrowie psychiczne
0 comment
0
FacebookTwitterPinterestEmail
Zuzanna

previous post
#Findmomchallenge 18
next post
Dlaczego przewijałam dziecko w restauracji?

You may also like

Moje podsumowanie roku 2020

6 stycznia, 2021

O moim malowaniu słów kilka.

27 grudnia, 2020

Brzegi. Wspomnienie dzieciństwa.

27 grudnia, 2020

Cześć, jestem Zuza.

21 listopada, 2020

Skąd przyszliśmy? Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?

17 listopada, 2020

Jesteśmy kontynuacją wciąż tej samej, niekończącej się historii.

5 października, 2020

PRL-owskie kostki. Co w nich fajnego?

5 października, 2020

Historia mojej obrony

5 października, 2020

Wspomnienie z dzieciństwa

29 września, 2020

Historia porodowa III. Narodziny Joszka

22 września, 2020

O mnie

O mnie

Zuzanna Marczyńska-Maliszewska

Kobieta Chaos. Absolwentka grafiki na ASP w Katowicach, fotografka, żona architekta, matka trzech synów (kolejność wymienionych ról życiowych jest przypadkowa). Wewnętrzny imperatyw tworzenia realizuje robiąc zdjęcia, malując (meble, ściany i obrazy – pełen serwis ;), wyżywając się literacko, wnętrzarsko, a nawet psychoedukując. Na co dzień ma problem z prokrastynacją / organizacją (niepotrzebne skreśl, a może raczej nic nie skreślaj) i za dużo myśli. Nie lubi gotować i sprzątać, ale lubi dobre jedzenie i porządek (ot, paradoks). Lubi też opuszczone miejsca, kawę latte o poranku i zapach powietrza po burzy. Więcej >>>

zu.marczynska@gmail.com

Instagram

TU TEŻ JESTEM

Facebook Instagram Pinterest

OSTATNIE POSTY

  • “Zapominanie” – o moim cyklu grafik

    24 lutego, 2021
  • 10 faktów, które zaskoczyły mnie w ciąży i macierzyństwie.

    28 stycznia, 2021
  • Karmienie piersią nie chroni przed… ocenami

    11 stycznia, 2021
  • Gniewko, Iwko, Joszko, czyli “dziwne” imiona naszych dzieci

    6 stycznia, 2021
  • Moje podsumowanie roku 2020

    6 stycznia, 2021

Kategorie

  • #findmomchallenge (20)
  • macierzyństwo (14)
  • moim zdaniem (8)
  • moje historie (14)
  • wnętrza (4)
  • zdrowie psychiczne (12)

Instagram

Newsletter

Subscribe my Newsletter for new blog posts, tips & new photos. Let's stay updated!

  • Facebook
  • Instagram

@2019 - All Right Reserved. Designed and Developed by PenciDesign


Back To Top

Read alsox

Skąd przyszliśmy? Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?

17 listopada, 2020

Brzegi. Wspomnienie dzieciństwa.

27 grudnia, 2020

Wspomnienie z dzieciństwa

29 września, 2020