Na rozluźnienie atmosfery przed wieczorem wyborczym miałam w zanadrzu schowane zaległe #findDADchallenge. Jak już mówiłam, ostatnie miesiące były twórczą posuchą dla projektu #findmomchallenge, stąd nie raczę Was od dłuższego czasu nowymi kadrami…
#findmomchallenge
-
-
Wybitnie trudno mi dziś sklecić zdanie, ale #findmomchallenge będzie idealną ilustracją na dziś. .Bo dziś był jeden z tych ciężkich dni, który mógłby mi się wcale, a wcale nie zapisywać w pamięci.…
-
Minęły 3 tygodnie od ostatniego #findmomchallenge, więc czas na nową odsłonę 🙂 Wreszcie matka leży (choć częściowo) tam gdzie powinna, czyli… no dobra, bez podpowiedzi 😉 Myślę, że tym razem nie…
-
Dziś #findmomchallenge w czasach zarazy. Wyjątkowo w gratisie z bekstejdżowym filmikiem, który dowodzi, że te scenki są w olbrzymiej większości niereżyserowane i polegają przede wszystkim na moim wpasowaniu się w krajobraz zastany.…
-
Moje macierzyństwo jest stresogenne od pierwszego dnia. Od momentu zrobienia testu ciążowego. Dokładnie w tej chwili radość i szczęście zaczęły płynnie przenikać się z lękiem i niepewnością. Z czasem dołączyła…
-
Czasem jestem znakiem zapytania z wykrzyknikiem. Mokrą, ciemną plamą wtartą w dywan. Odrzuconym połączeniem. Węzłem gordyjskim. Figurą retoryczną. Do połowy pustą szklanką. PS. Tak, tak. To znowu #findmomchallenge
-
Tak się zdarzyło, że i tym razem #findmomchallenge nadajemy z pokoju chłopców. Musiałam natychmiast skorzystać z okazji do demonstracyjnego padnięcia na twarz, gdy pewnego słonecznego popołudnia zaczęli wybebeszać prześcieradła i pościele z…
-
Pyk! I jest kolejna odsłona mojego #findmomchallenge. Gdzie tym razem jestem? Czy mnie widać? Jest o tyle nietypowo, że dziś nie towarzyszą mi dzieci, choć to zdjęcie jest bardzo podobne do…
-
Po dłuższej przerwie wróciłam z kolejnym, szóstym już zdjęciem w ramach mojego projektu #findmomchallenge. Po hasztagu możecie prześledzić poprzednie fotografie, a przy okazji zachęcam Was nadal do udziału w wyzwaniu i…
-
Chęć bycia nieustannie produktywną połączona z wiecznym wypadaniem z torów sumienności na rzecz bliżej niezidentyfikowanej maligny wiecznych dążeń i porażek. To taka głęboko zatknięta w moje serce drzazga, która nie…