Za tydzień będę świętowała siedmiolecie mojego macierzyństwa. Przez tych ostatnich 7 lat aż 5,5 roku (z niedługimi przerwami) karmiłam piersią.Tylko ja wiem ile mnie to karmienie kosztowało nieprzespanych nocy, frustracji,…
slider
-
-
Gniewko?! Chyba oszalałeś! Pewnego dnia, kiedy Mieszko był jeszcze zaledwie moim chłopakiem, podczas wspólnej podróży (prawdopodobnie do Lublińca) – stanęłam oko w oko z jego szokującym wyznaniem.“Jak będę miał syna…
-
Jak mogę podsumować ten długi, dziwny i trudny rok? Chciałabym zrobić to uczciwie. Najcięższym i z pewnością najbardziej dotkliwym doświadczeniem była dla nas wszystkich niespodziewana śmierć mojej Cioci, pod koniec…
-
Przyznam się Wam, że jako matka umierałam wiele razy. Trzykrotnie umierałam z bólu podczas porodów i tyleż samo razy umierałam ze szczęścia, gdy mogłam się z nimi wreszcie przywitać po…
-
Obraz #1 (XII 2020)Jeśli zastanawiacie się czy maluję w kurtce – to spieszę z odpowiedzią: tak, owszem, zdarza się. Albowiem w kanciapie jest zimno. Czy łatwo się brudzę? Zaiste. I…
-
Kiedy w zeszłym miesiącu oglądałam “W głębi lasu” – wciąż uparcie nawiedzały mnie senne urywki wspomnień, odłamki minionego życia, strzępy scen zamknięte gdzieś w głęboko ukrytych, wielokrotnie nadpisanych partiach pamięci. …
-
fot. Szymon Nykiel LMfoto Od kilku dni dni czuję się lepiej, czyli normalnie. Nie wiem jak długo to potrwa – napady lęku przychodzą zazwyczaj niespodziewanie, wyzwolone nagłymi, niemożliwymi do przewidzenia…
-
#Gdziejestmatka? A może raczej powinnam zapytać – gdzie była? Powyższa ilustracja jest chyba najlepszą odpowiedzią na to pytanie. Słownie nazwałabym to miejsce “peryferiami życia”. A jednak – od całych 2…
-
-
Ta niepozorna kartka wisi na mojej lodówce od marca i przypomina, że warto się czasem zatrzymać. Że NIE warto działać pod wpływem impulsów, samowolnie, nieprzemyślanie. Jest mostem, który daje szansę…