Długo dojrzewałam do stworzenia tekstu na temat moich ulubionych seriali z ostatnich kilku lat. Wreszcie nadarzyła się okazja – stuknęło mi 17 tysięcy obserwatorów na Instagramie i z tej okazji postanowiłam ujawnić Wam aż 17 spośród moich serialowych faworytów. Wielu z nich pewnie już znacie, jeśli oglądaliście moje wyróżnione relacje o filmach i serialach, ale pomyślałam, że fajnie będzie zebrać mój TOP of the TOP w jednym miejscu, a przy okazji napisać o każdym kilka zdań. Dodam, że jest mi ciężko posegregować te 17 seriali zerojedynkowo od najlepszego do najgorszego, dlatego przy każdym postaram się dopisać umowną ocenę + platformę, na której można obejrzeć serial (Netflix lub HBO GO) 🙂 Przy okazji muszę przyznać, że ostatnio brakuje mi bardzo serialu, który pochłonąłby mnie tak mocno, jak te wspomniane tutaj. Ale skoro już znacie moje gusta, to liczę na Wasze polecenia. No to zaczynamy!
Młody Papież / The Young Pope (dramat, 2016), 1 sezon (10 odcinków)
Opowieść o tym, co by było gdyby w czasach po Franciszku papieżem został ultrakonserwatywny, zabójczo przystojny, piekielnie inteligentny młody człowiek-zagadka, z trudną przeszłością i niewyjaśnionymi mocami. Uwielbiony czy potępiony, oddany Bogu czy oddany sobie? Dla mnie ten film to arcydzieło: wizualnie doskonałe, akustycznie perfekcyjne, metaforyczne, liryczne, wzruszające i zabawne, skłaniające do uniwersalnych przemyśleń o naturze człowieka i jego relacji z Bogiem obecnym w nieobecności. Znam zarówno zachwyconych katolików, jak i ateistów. Moim zdaniem rola życia Jude’a Law.
ocena: 11/10, dostępny na HBO GO

Nowy Papież / The New Pope (dramat, 2020), 1 sezon (9 odcinków)
Pojawia się w tym zestawieniu głównie dlatego, że tak naprawdę jest kontynuacją Młodego Papieża, jednak moim zdaniem mniej udaną. Moją recenzję znajdziecie tutaj. Mimo, że osobiście nie byłam zadowolona z toru, którym potoczyła się ta historia – wciąż oceniam ten serial bardzo wysoko z podobnych względów, co w przypadku Młodego Papieża. Jeśli zachwyciła Was historia Piusa XIII to już nie macie wyjścia – musicie obejrzeć również poczynania jego następcy, Jana Pawła III.
ocena: 8/10, dostępny na HBO GO

Dark (thriller, sci-fi, 2017-2020), 3 sezony (26 odcinków)
Ten serial to łamigłówka, misternie skonstruowana i przemyślana fabuła (związana z koncepcjami czasu i wymiarów), która sukcesywnie komplikuje się z każdym, kolejnym sezonem. Można ten serial obejrzeć tak po prostu, ale można się też całkowicie zatracić w przedstawione w nim koncepcje fizyczne, filozoficzne, symboliczne, na których zbudowany jest cały koncept (przy jednoczesnej dbałości o detal). Mnie osobiście pochłonęła szczegółowa analiza licznych detali, postaci i miejsc, a Winden na zawsze pozostanie w moim sercu. Uczciwie muszę jednak przyznać, że znam też takich, których koncept znużył i porzucili oglądanie po kilku odcinkach. Nie rozumiem, ale szanuję 😉
ocena: 10/10, dostępny na Netflix

Czarne Lustro / Black Mirror (sci-fi, thriller psychologiczny, 2011-2019), 5 sezonów (19 odcinków)
Każdy odcinek to osobna historia, ale w różny sposób nawiązująca do tematu rozwoju cywilizacyjnego, nowoczesnych technologii i wielu, współecześnie występujących zjawisk, które wydają się być potencjalnie niepokojące dla naszej, mniej lub bardziej odległej przyszłości. Mimo, że znajdziecie tu zarówno historie wybitnie opowiedziane, jak i nieco słabsze – całość generalnie „ryje banię”. Gorąco polecam tę antologię + interaktywny film Black Mirror Bandersnatch, również dostępny na Netflixie.
ocena: 10/10, dostępny na Netflix

Mesjasz / Messiah (dramat, thriller, 2020), 1 sezon (10 odcinków)
To opowieść o tym, jak mogłoby współcześnie wyglądać pojawienie się Mesjasza. Albo po prostu osoby, która by się za niego podawała i była w tym bardzo przekonująca. Nigdy nie zrozumiem dlaczego serial, który miał od początku tak dobre recenzje został anulowany przez Netflix, mimo, że aż prosiło się o kontynuację tej historii. Ale może dobrze się stało, a kolejne sezony (jak to często bywa), okazałyby się rozczarowaniem? Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, jednak ja muszę Wam przyznać, że ten jeden sezon wciągnął mnie całkowicie, trzymając do końca w napięciu i nie pozwalając przez dobre kilka dni myśleć o niczym innym. Co ciekawe – to kolejny serial po Młodym Papieżu, który mimo tematyki religijnej może się podobać zarówno wierzącym, jak i ateistom – głównie przez to, że nie daje gotowych odpowiedzi, ale zostawia sporo miejsca na własne interpretacje. Nie jest to w prawdzie tak wysmakowana wizualnie uczta jak w przypadku seriali Sorrentino, ale moim zdaniem zdecydowanie warto – dla mnie jeden z faworytów ostatnich lat.
ocena: 9/10, dostępny na Netflix

Ostre Przedmioty / Sharp Objects (dramat, thriller, 2018), 1 sezon (8 odcinków)
Młoda dziennikarka zmagająca się z trudną przeszłością i alkoholizmem dosyć niechętnie wraca do swojego rodzinnego miasteczka, aby napisać artykuł o morderstwie dwóch dziewczynek, a w efekcie… dużo się dzieje. Oprócz zaskakującego zaskoczenia i ciekawej historii kryminalnej dostaniecie w pakiecie niesamowity klimat, fenomenalną scenografię i zdjęcia. Kto mnie zna, ten wie, że jestem wielbicielką amerykańskich willi z przełomu wieków, a dom będący punktem centralnym całej historii stał się niemalże moją obsesją 😉
ocena: 10/10, dostępny na HBO GO

Dzień trzeci / The Third Day (dramat, thriller pscyhologiczny, 2020), 1 sezon (6 odcinków)
To kolejna produkcja z Judem Law w roli głównej, w której się zakochałam. Nie jest to może tak wybitne dzieło jak Młody Papież, ale zdecydowanie postrzegam ten miniserial jako coś więcej niż sztampową rozrywkę dla zabicia czasu – głównie przez wzgląd na rozbudowaną, fascynującą symbolikę, niebanalność formy i bogatą w treści warstwę metaforyczną. Serial składa się z dwóch, wyraźnie oddzielonych części: LATA, w którym głównym bohaterem jest Sam (Jude Law) i ZIMY, gdzie bohaterką numer 1 zostaje Helen (Naomi Harris). Mamy też niesamowity dodatek dla chętnych – JESIEŃ, czyli zapis dwunastogodzinnej [SIC!] transmisji performance’u na żywo z udziałem m.in Jude’a Law. Jest on rodzajem artystycznego spoiwa, które pozwala zrozumieć co wydarzyło się na tajemniczej wyspie pomiędzy dwoma, wspomnianymi częściami, a jednocześnie jest artystyczno – folklorystycznym swobodnym manifestem twórców.

Pochłonął mnie totalnie tajemniczy świat wyspy Osea, klimat lokalnego kultu, wyrosły na gruncie chrześcijańskim, ale z wymyślonym, plemiennym rysem. Mamy tu wizualnie dopracowane do perfekcji rytuały, lokalne dewocjonalia, fascynujące i dziwaczne obrzędy. I autentyczną groblę prowadzącą na wyspę, wyłaniającą się z morza jedynie na kilka godzin odpływu. Zdjęcia, aktorstwo, muzyka, scenografia wraz z całą mitologią stworzoną na potrzeby serialu sprawiły, że wsiąkłam bez reszty w tę historię. Ale gdybym miała Wam krótko opowiedzieć o czym jest ten serial, choć może na pierwszy rzut oka wcale nie wygląda, to powiedziałabym, że jest o różnych obliczach żałoby.
ocena: 8/10, dostępny na HBO GO

Biały lotos / The White Lotus (komediodramat, satyra, 2021), 1 sezon (6 odcinków)
Fabuła rozgrywa się wśród grupy gości hotelowych z „wyższych sfer”, którzy przybywają do ekskluzywnego kurortu na Hawajach. Choć od pierwszego do ostatniego odcinka można się całkiem sporo pośmiać, to jednocześnie jest to trochę śmiech przez łzy. Sporo tu czarnego humoru i satyry na ważne tematy społeczne, do tego wszystkiego doskonała scenografia i muzyka – rozrywka zdecydowanie na wysokim poziomie.
ocena: 9/10, dostępny na HBO GO

Rodzice / Breeders (komedia 2020-2021), 2 sezony (20 odcinków)
I kolejna czarna komedia w tym zestawieniu – tym razem o rodzicielstwie, więc jak możecie się domyślić – bliskim mi temacie. Znów możemy się pośmiać… trochę sami z siebie. Jest jednak duża różnica między dwoma kolejnymi sezonami – nie tylko w wieku latorośli (małe dzieci vs nastolatki), ale również w ich charakterze. Drugi sezon jest zdecydowanie bardziej melancholijny, refleksyjny, porusza nieco głębiej wiele poważnych tematów z którymi muszą się zmagać rodzice nastoletnich dzieci. Podczas gdy w pierwszym sezonie jest więcej czarnego humoru – w drugim humor przeplata się z całkiem realną prozą życia, a pewne subtelne sygnalizowane wątki stopniowo zaczynają wychodzić spod metaforycznego dywanu, pod który główni bohaterowie usiłowali zamieść je na początku swojej rodzicielskiej drogi. Ogląda się lekko i szybko (odcinki po 25 minut).
ocena: 8/10, dostępny na HBO GO

The End of the F*** World (komediodramat, 2017-2019), 2 sezony (16 odcinków)
Choć teoretycznie nie przepadam za serialami o nastolatkach, to absolutnie kocham ten serial za wszystko – za wartką akcję, za mocny wątek zaburzeń psychologicznych, za czarny humor, za niesamowity klimat Ameryki lat 60-70. (podczas gdy od początku wiemy, że akcja toczy się w Anglii), za cudowną scenografię i wnętrza w stylu MidCentury, za genialnie dobraną muzykę i świetnie skonstruowany scenariusz. Dwa sezony tworzą zgraną całość – drugi jest absolutnie potrzebny, jest klamrą domykającą cały koncept, a nie czymś dorobionym na siłę (jak to często bywa). Ten serial to złoto i absolutne #mustwatch – obejrzałam ekspresowo (znów odcinki po 25 min).
ocena: 10/10, dostępny na Netflix

Nasi Chłopcy / Our boys (dramat, 2019), 1 sezon (10 odcinków)
Akcja Naszych chłopców toczy się w Izraelu. Fabuła produkcji odnosi się do ważnych dla tego kraju wydarzeń z 2014 roku, kiedy trzej młodzi Izraelczycy zostali porwani i następnie zamordowani przez Palestyńczyków w okolicach Jerozolimy. To doprowadziło do protestów i agresywnych ataków na Palestyńczyków i w efekcie zamordowania przez żydowskich osadników palestyńskiego chłopca – Muhammada Abu Khdeira. Nazwa serialu jest przewrotna, bo nawiązuje do popularnego hasztagu #BringBackOurBoys, dotyczącego porwanych Izraelczyków – tymczasem sama fabuła skupia się przede wszystkim na śledztwie w sprawie moderstwa Muhammada. Serial wyreżyserowali wspólnie dwaj Izraelczycy i Palestyńczyk – pokazuje całkiem sporo hipokryzji i wzajemnych animozji po obu stronach barykady, a jednocześnie niesprawiedliwości systemowych, wymierzonych przede wszystkim w Palestyńczyków. Mimo wszystko mam poczucie, że twórcy starali się jak najbardziej obiektywnie i wiarygodnie pokazać historie i postaci, dlatego odnosi się wrażenie, że nic nie jest czarno-białe, a każdy skutek ma swoją przyczynę. Serial trudny, mocny, ale potrzebny i ważny.
ocena: 9/10, dostępny na HBO GO

Ty / You (thriller psychologiczny, 2018-2021), 3 sezony (30 odcinków)
W mojej osobistej ocenie „Ty” jest nie tylko najmniej ambitną produkcją na tej liście, ale chyba również najbardziej opływającą we krwi (choć nie jest to dla mnie ten typ brutalnego naturalizmu i przemocy, który mnie odstrasza). Jednocześnie byłabym hipokrytką gdybym, przy całej świadomości wszystkich jego wad i niedociągnięć, go tutaj nie wymieniła. Dlaczego? Bo choć jest miejscami mocno infantylny i psychologicznie nieprzekonujący – to zwyczajnie nie mogłam się od niego oderwać. Nie tylko wkręciłam się w historię romantycznego (i jakże przystojnego) psychopaty – stalkera, opowiedzianą w 1 sezonie, ale jednocześnie byłam szczerze zaskoczona przebiegiem akcji zarówno w sezonie 2, jak i 3. Choć po obejrzeniu 3 sezonów cięgiem, konwencja nieco mi się przejadła i odrobinę straciłam ochotę na (zapowiedziany już) sezon 4 – wciąż jest to jedna z niewielu produkcji, które ostatnio tak mocno mnie sobą zaabsorbowały.
ocena: 7/10, dostępny na Netflix

Gambit Królowej / Queen’s Gambit (dramat, 2020), 1 sezon (7 odcinków)
Nie wiem czy zauważyliście to na podstawie moich dotychczasowych wyborów serialowych, ale staram się konsekwentnie unikać wieloodcinkowych i wielosezonowych tasiemców, które niejednokrotnie ciągną się od lat. Na wstępie przeraża mnie wizja „uwiązania” to jednej produkcji przez kolejne dni i tygodnie (choć czasem tak wychodzi i czasu się już nie cofnie 😉 Z tego też powodu preferuję miniseriale, takie jak Gambit Królowej. Klimat lat 50. i 60. zawsze jest u mnie dużym plusem, a tutaj dodatkowo wysokiej klasy aktorstwo, piękne scenografie i nadzwyczaj ciekawe opowiedziana historia młodej, genialnej szachistki z trudną przeszłością i licznymi nałogami – sprawiły, że przepadłam. Polskim akcentem dla którego również warto obejrzeć ten serial jest rola Marcina Dorocińskiego jako rosyjskiego mistrza szachowego.
ocena: 9/10, dostępny na Netflix

Broadchurch (dramat, kryminał 2013-2017), 3 sezony (24 odcinki)
Od czasu Broadchurch obejrzałam już kilka podobnych seriali kryminalnych, które polegają przede wszystkim na rozwiązaniu zagadki kryminalnej (najczęściej związanej z niewyjaśnionym morderstwem), w których przez wiele odcinków zwodzi się widza podstawiając coraz to nowsze typy podejrzanych o zbrodnię, aby na koniec „wziąć nas z zaskoczenia”. Jednocześnie wciąż to Broadchurch kojarzy mi się jako serial najbardziej świeży (choć jeden z najstarszych w zestawieniu), najmocniej wchodzący w psychologiczne niuanse postaci, najbardziej trzymający w napięciu od początku do końca. Co więcej, choć oczywiście sezon 1 jest najlepszy – dwa kolejne wcale mocno nie odstają poziomem. Warto obejrzeć całość jeśli lubicie takie kryminalne motywy i „szukanie winnego” 😉
ocena: 8/10, dostępny na Netflix

Rok za rokiem / Years and years (dramat, sci-fi 2019), 1 sezon (7 odcinków)
Niesamowicie urzekł mnie ten miniserial, bo jest tak bardzo inny od wszystkiego, co widziałam do tej pory, a jednocześnie tak prawdziwy, przenikliwy, a wręcz wizjonerski. Burzliwe przemiany społeczne, technologiczne, polityczne i ekonomiczne, zachodzące na świecie zostają przedstawione z perspektywy zwykłej, angielskiej rodziny. Serial zaczyna się „w naszych czasach”, a kończy 15 lat później i to, co obserwujemy na ekranie z jednej strony przeraża, a z drugiej strony jest tak bardzo prawdopodobne i realistyczne, że… przeraża jeszcze bardziej.
ocena: 8/10, dostępny na HBO GO

Mare z Easttown / Mare of Easttown (dramat, kryminał 2019), 1 sezon (7 odcinków)
Przyznam szczerze, że miałam wątpliwość czy nie podmienić tego serialu z jakimś innym, równie dobrym, bo tutaj już zaczynam schodzić z bardzo obszernego podium w obszary nieco mniejszego efektu WOW. Ten serial jest bardzo dobry i warto obejrzenia, przede wszystkim z powodu fenomenalnej roli Kate Winslet w roli mało sympatycznej, mocno doświadczonej przez los pani detektyw z amerykańskiej prowincji. Kryminalna konstrukcja serialu bardzo mocno przypomina mi Broadchurch, a przy okazji mamy tu wnikliwe studium psychologiczne głównej postaci. Mnie trochę zabrakło tu tego nieuchwytnego efektu WOW, ale serial zebrał naprawdę dobre recenzje i sądzę, że zdecydowanie jest wart polecenia.
ocena: 7/10, dostępny na HBO GO

The Good Doctor (dramat 2017-2021), 4 sezony (76 odcinków)
Ufff… udało mi się wreszcie dobrnąć do ostatniej, 17 pozycji z mojej serialowej listy. I celowo na końcu ujęłam nieco inny od pozostałych typ serialowy – typ, którego od dłuższego czasu unikam, czyli tzw tasiemiec. W momencie, gdy (chcąc nie chcąc) wkręciłam się w życie autystycznego rezydenta chirurgii, Seana Murphy’ego – trwały już zdjęcia do 5 sezonu. Miałam więc sporo do nadrobienia i tak naprawdę wciąż mam, bo Netflix jak stanął na 3 sezonie, tak o 4-tym nadal milczy, choć już dużo czasu upłynęło od premiery. Jako niegdysiejsza ogromna fanka Dr House’a, czyli dawnej produkcji reżysera The Good Doctor, Davida Shore’a – muszę przyznać, że mimo wielu różnic, widzę też ogrom podobieństw w prowadzeniu narracji i konstrukcji serialowych odcinków. Być może wciąż mam słabość do tej formy, ale sądzę, że jednak bardziej mnie zauroczyła postać i perypetie Seana, fenomenalnie grana przez Eddiego Highmore’a. Choć jest to klasycznie przerysowana i nieco szablonowa postać sawanta (geniusza) z zespołem Aspergera – bardzo mi się podoba, że twórcy na różne sposoby próbują przybliżyć widzom problemy z jakimi mogą się zmagać osoby nieneurotypowe. Bardzo mnie ten serial wzruszał, wiele razy płakałam, wiele razy się śmiałam i z perspektywy czasu uważam, że nie był to zmarnowany czas. Jeśli szukacie czegoś na dłużej, to polecam.
ocena: 7/10, dostępny na Netflix

Koniecznie dajcie znać czy oglądaliście seriale z mojej listy i czy podobały się Wam równie mocno, jak mnie? Czekam też z niecieprliwością na Wasze propozycje!