Oto i jest! Nowe #findmomchallenge nr 22 po 9 miesiącach (!) przerwy
Pytanie zasadnicze: czy łatwo dziś Wam dostrzec #gdziejestmatka ?
***
Czasem Wam umykam, skradam się po kątach, chowam niepostrzeżenie, zamykam na klucz, udaję nieistnienie.
Byle tylko nie musieć znów zaspokajać potrzeb Waszych, byle nie musieć już być rozjemczynią Waszą, orędowniczką Waszą, pośredniczką Waszą, pocieszycielką Waszą, łez ocieraczką Waszą, smarków wycieraczką Waszą.
Byle tylko uciec tej wewnętrznej fermentacji. Byle nie skapitulować, nie wybuchnąć i nie zapaść się w sobie.
Czasem jednak nie mam dokąd uciec nawet przed sobą samą. Siadam więc na dywanie, w samym środku chaosu i ukradkiem wtapiam w otoczenie.
Nie jestem tu i teraz,
jestem nigdy i nigdzie.
***
Miniony rok, w kontrze do poprzedniego, zdecydowanie nie obfitował w rozwój mojego fotograficznego cyklu #findmomchallenge. Przyczyn tego mogłabym zapewne upatrywać w wielu czynnikach, ale przede wszystkim w chęci odreagowania po zeszłorocznym, covidowym zamknięciu i edukacji domowej. Nie obiecuję większej systematyczności w kolejnym roku, ale nie ukrywam, że bardzo chciałabym nadal rozwijać ten projekt i liczę dziś na mobilizację motywacyjną z Waszej strony
Info dla nowych osób na temat założeń, które mi przyświecają:
Od ponad 2 lat próbuję oswoić społeczeństwo z naturalnie występującym w przyrodzie (a już zwłaszcza w środowisku pełnym dzieci ) bałaganem. Jednocześnie chcę w rozrywkowy sposób (z domieszką większej, lub mniejszej melancholii) przedstawić trudy macierzyńskiej codzienności. No bo któż z nas czasem nie ma ochoty paść na twarz w całym tym majdanie?
Dziś na twarz w prawdzie nie padłam, ale padłam na wznak. A jeśli chcecie prześledzić resztę spośród 21 zdjęć powstałych w ramach cyklu #gdziejestmatka, to zapraszam Was do przejrzenia hasztagów, wyróżnionej relacji lub zakładki #findmomchallenge na moim blogu.
Przypominam też, że projekt ma charakter otwarty i każdy może do niego dołączyć, dlatego pod rzeczonym hasztagiem znajdziecie również zdjęcia autorstwa innych matek